piątek, 15 sierpnia 2014

No i wracamy

Przepraszamy Was za kolejną dłuższą przerwę, ale nie można było nic na to poradzić. Każdy gdzieś wybył łącznie ze mną i nie było komu do pracy. Jeff miał tłumaczyć w Kołobrzegu jednak nie miał warunków (czytaj komputera). Tak samo, jak ja w Krakowie. Teraz uwolniłem mudżyna Miharu i jest nad morzem. Jako że mam zedytowaną całość doujina z SnK, to nie jest źle. Czekam jedynie na tłumaczenie od Jeffa i jedziemy dalej z koksem! Ostatnio się rozleniwiłem i zrzuciłem całą pracę na moich murzynów... Jednak biorę się za tłumaczenie z japońskiego. Miałem to już dawno zrobić, ale jakoś brakowało chęci i lenistwo wzięło górę nad zapałem do pracy. Postaram się go przetłumaczyć jak najszybciej, ale wiecie jak to jest... Z angielskiego się dużo łatwiej tłumaczy, a dżapański zajmuje więcej czasu. No i to tyle ględzenia. C: Miłego dzionka wszystkim, którzy czytają nasze posty. X'D
Shiro~